POLSKA - FRANCJA. 1-1.


Czy to jeszcze Polska czy może już Francja? 
Czy to Zamek Książąt Sułkowskich czy może jakimś cudem znalazłam się na Montmartre? Przechadzam się ulicami Bielska czy może Paryża? Takie właśnie pytania zadałam sobie będąc ostatnio w Bielsku-Białej ;) Piękne zabytkowe budynki, wąskie i klimatyczne uliczki, rynek z gustownymi (!) i nowocześnie zaprojektowanymi ogródkami letnimi najróżniejszych knajpek i naprawdę sporo, bardzo dobrze ubranych ludzie. Tak właśnie widzę Bielsko po ostatniej wizycie. Natychmiast przestaje się dziwić, czemu Fatima (klik!) ma taki sentyment do tego miasta i lubi tam wracać. Uff. Jak dobrze, że wybrałam tego dnia perły ;) 














zdjęcia - Wojtek (klik!) 

jeans - Zara
blouse / bluza - Notion 1.3
sandals / sandały - random shop
bag / torebka - Parfois


7 comments:

  1. super foty! W Bielsku już bardzo dawno nie byłam ale z tego co widzę, sporo się pozmieniało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest Francja elegancja, ale bardziej patrzę na Ciebie niż to znienawidzone miasto... może i szkoda, ale raczej już nie zdecyduję się na spacer!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bielsko ma swoje uroki! Bywałam tam nie raz, a moja siostra od października zaczyna tam studia, więc może będę częściej :D
    świetna bluza i pięknie wyglądasz!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne zdjęcia. Piękne widoki i makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo klimatyczne zdjęcia :)
    Do tego te perły świetnie dodają Ci uroku:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń