Nie ma idealnej kobiecej figury.
Badania pokazują, że każda z nas chciałaby w sobie coś zmienić. Jedne z nas narzekają na duży biust (pozdrawiam Lena!), inne marzą o większych piersiach. Niektóre ciągle są na diecie, a ich przyjaciółki mają problem, bo... nie potrafią przytyć. Sztuką jest jednak pokochać swoje ciało takim, jakie jest. Jeśli, w naszym mniemaniu, nie jest ono doskonałe, można oczywiście spróbować je zmienić. Ulepszać i pracować nad nim za pomocą diety i ćwiczeń. Należy jednak pamiętać, że w maskowaniu mankamentów i podkreślaniu walorów sylwetki pomocna może okazać się moda. Świadomość mocnych i słabych stron figury, a także tego, jakie ubrania będą przydatne w eksponowaniu ulubionych części ciała jest niezwykle ważna. Weźmy pod lupę drapowania. Niezwykle uniwersalna technika wykorzystywana przy szyciu ubrać, która okazała się przydatna dla kobiet o najróżniejszych sylwetkach. Idealne dla dziewczyn, które chcą podkreślić swoją kobiecość na różne sposoby. Dla właścicielek małych biustów - drapowania i żaboty u góry bluzek sprawią, że dekolt będzie wyglądał bardziej kusząco. Marszczenia w okolicy brzucha, zatuszują nadprogramowe centymetry w talii, a drapowania na biodrach wyrównają zaburzone proporcje właścicielek męskiego typu budowy.Jedna technika, tyle zastosować. Co ważne, drapowania to modny akcent sukienek wieczorowych w sezonie zimowym! Vera Wang, Isabel Marant i inni wprowadzają je do jesienno-zimowych kolekcji, przez co marszczenia zdobywają dodatkowe punkt. Nie wahajcie się ani chwili dłużej! WRAP IT!
sukienka / dress - Nelly
buty / shoes - ZARA
Jestem zdania, że trzeba nauczyć się akceptować siebie :) Każdy człowiek ma zalety, tak samo jak i wady. Tylko niektórzy potrafią ciągle narzekać i miewają kompleksy,a inni... cóż są świadomi pewnych niedoskonałości, ale w ogóle się nimi nie przejmują :))
OdpowiedzUsuńSuper sukienka!
Świetnie wyglądasz w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
świetnie wyglądasz, bardzo podoba mi się Twój uśmiech :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem fanka wrapowania :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w sukience.
OdpowiedzUsuńA tak z ciekawości gdzie kupiłaś tę torbe? Jest boska i szukam podobnej na nowy sezon??
Pozdrawiam
torebka kupiona we Włoszech ;)
Usuńojj.. daleko.. ;-) Zazdroszczę Ci jej, bo jest na prawdę boska ;-)
Usuńno nic pozostaje mi szukanie innego ideału :D
świetna sukienka, zegarek zresztą też <3
OdpowiedzUsuńNo i są zbawienne dla przyszłych mam... ;)
OdpowiedzUsuńZegarek super, lubię takie duże i proste, ale na moje "dziecięce" dłonie to tylko drobne się nadają... :)
no właśnie! drapowana dzianina idealna dla przyszłych mam :)
Usuńja kocham duże, ciężkie zegarki i na szczęście mogę je nosić :D
Bardzo podoba mi się takie podejście i nastawienie do życia ;)) Przez pewien okres czasu miałam podobny problem ze swoją figurą, ale zaakceptowałam ;)) Trzeba czerpać z życia przyjemności, a nie uprzykrzać innym swoimi uwagami i przejmować się drobnostkami. Ludzie mają większe problemy ;)
OdpowiedzUsuńhealthfash!
Super zdjęcia. Masz rację. Każdy jest inny i musimy to zaakceptować. Takie jest życie.
OdpowiedzUsuńAkceptacja siebie jest bardzo ważna, ale jeżeli ktoś może ją poprawić poprzez uprawianie sportu i jakieś zmiany to super, sama zresztą ćwiczę i bardzo to polubiłam ;))
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie w tej sukience, elegancko ;)
Pozdrawiam cieplutko ;))
Zgadzam się, nie tylko ćwiczenia to sposób aby ukryć jakieś tam wady sylwetki, moda to chyba najlepsza droga i przy okazji moja ulubiona :D, bo chociaż chciałabym ćwiczyć przez dłuższy czas to w końcu mi się to znudzi! Piękne szpileczki! <3
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńMr Darcy <3
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst, świetna stylizacja. Grunt to świadomość własnego ciała i tego co jest dla nas korzystne! Ja nadal tak naprawdę się tego uczę. Czasami wpadam na ciuch, który wiem, że nie jest stworzony dla mojej sylwetki, a mimo to ciągnie mnie do niego.... Strassssne :P
ja zwrocilam uwagę na seksowne nogi :P
OdpowiedzUsuńi piekne, zadbane wlosy :)
kobiecosci 100% ;)