Wielki krokami..zbliża się...walka gigantów! Trzy luksusowe bronzery. Każdy z innej firmy. Prosto z Perfumerie Douglas Polska. Kto wygra pojedynek? Przekonajcie się!
1. BronzeGoddness - puder brązujący Estee Lauder 21 g. 190 zł.
Jeden z bestsellerów marki. Od lat na topie. Jeśli chcesz wyglądać jak…Brązowa Bogini, ten puder Ci to umożliwi! Naturalny odcień brązu, z minimalną domieszką beżu i złota nadaje się idealnie do konturowania twarzy czy wyszczuplenia całej buzi. Intensywna linia bronze umożliwia perfekcyjne wyostrzenie rysów i podkreślenie kości policzkowych, ale (tutaj pierwsza ważna uwaga!) mam wrażenie, że aby nauczyć się ładnie aplikować ten kosmetyk trzeba albo sporo poćwiczyć albo mieć bardzo wprawną rękę. Mocna pigmentacja nadaje skórze wygląd inspirowany słońcem. Efekt jest klasyczny i zmysłowo matowy (nie ma mowy o płaskości). Chociaż kosmetyk testuję dopiero od dwóch tygodni, coś czuję, że będzie to ulubieniec…lata! Producent chyba nie ściemniał, gdy obiecywał skórę która wygląda tak, jakbyś właśnie wróciła z nadmorskiego kurortu!
Na stronie Estee Lauder przeczytamy także, że formuła
reguluje wydzielanie sebum i bacznie czuwa nad błyszczeniem się twarzy.
Ponieważ niedawno przechodziłam kurację kwasów, na razie nie mam takich
problemów, więc ciężko mi się ustosunkować. Może Wy coś powiecie na ten temat
;)? Ogromna puderniczka (21g!) z logo na zamknięciu może się podobać.
Opakowanie posiada trwały i bezpieczny zatrzask, nie jest jednak poręczne i
raczej nie nadaje się do noszenia w torebce (jeśli lubicie robić poprawki
makijażu w trakcie dnia, ten kosmetyk nie jest dla Was!). W środku, oprócz
magicznego brązu znajdziemy duże lusterko i spory, wg. mnie dość śmieszny
pędzelek. Pierwszy bonus na tak, drugi – niekoniecznie.
Dla kogo? Dla dziewczyn o ciemnej karnacji lub takich,
które lubią bawić się w konturowanie twarzy. Dla osób, które mają wprawną rękę,
mają dobry pędzel do bronzera i potrafią rozcierać mocny kolor.
1.
Diorskin Nude Tan Light – puder rozjaśniający dla zdrowego wyglądau
DIOR. 10 g. 169 zł.
Wiosenna nowość marki Dior. Największa zaleta?
Wielofunkcyjność. 4 harmonie kolorystyczne – mozaika składa się z kilku odcieni
brązu i różu. Pędzel zanurzony w kosmetyku można śmiało nanieść na całe
policzki i uzyskamy efekt promiennej, zdrowej cery. Różowe fragmenty sprawiają,
że buzia wygląda świeżo, a mikroskopijne rozświetlające drobinki (bez
tandetnego blasku!) rozjaśniają skórę. Brzoskwinkowe brązy natomiast zapewniają
skórę muśniętą słońcem i zmysłowe, wykończenie. Ten kosmetyk to dla mnie miks
poprzednich produktów Diora, który moim zdaniem, jest połączeniem najlepszych
efektów każdego z poprzedników. Tzn. efekt niepłaskiego matu, lekkiego
rozświetlenia i błysku gwarantuje, że zamiast kilku kosmetyków…możemy użyć
jeden!
Dla dziewczyn, które cierpią na wieczny brak pędzli dobra wiadomość –
zestaw składa się nie tylko z niezwykle eleganckiej, puderniczki z lusterkiem,
ale także z ochronnego woreczka z logo i miękkiego mini pędzla kabuki z
naturalnego włosia. I tutaj, w przeciwieństwie do EL za pędzel należą się punkty,
bo pomimo tego, że i tak wolę go aplikować moim pędzlem z Zoeva, to nie jest
najgorszy i nadaje się do użytku.
Pudełko spodoba się „sroczkom” – srebrna, jak gdyby pikowana
powierzchnia naprawdę robi wrażenie! Podobnie
jak poprzednik, jest bdb zmielony, aksamitny i sprasowany tak, by tworzyć słowo
NUDE. I to najlepsze określenie tego produktu, bo… po jednej warstwie mamy
makijaż w wersji „no make up”, a jednak efekt blasku pozostaje! Czego więcej
chcieć zapytacie. Z każdym kolejny
pociągnięciem po skórze, kosmetyk zostawia delikatną warstewkę dzięki której
możemy bardzo precyzyjnie stopniować ilość kosmetyku. Od „no make up effect” do
pokaźnej pigmentacji na policzkach. Idealnie!
Dla kogo? Dla dziewczyn, które lubią wielofunkcyjne
kosmetyki lub takich, które nie chcą inwestować zarówno w bronzer, róż jak i
rozświetlacz. Dla fanek efektownych opakować. Dla dziewczyn, które zaczynają
przygodę z makijażem, ale też dla takich, które nigdy nie potrafią się zdecydować
czy dzisiaj mocno podkreślić policzki, czy słabiej ;) Dla skór dojrzałych i poszarzałych.
3. Terracotta Light - Guerlain (wersja dla blondynek). 10 g. 219 zł.
Z tym kolegą mam do czynienia już od 9 miesięcy, a jak widzicie po opakowaniu, prawie wcale go nie ubyło! Jest bardzo wydajny! Mozaika łączy w sobie różne odcienie brązu, różu i masy perłowej, dzięki czemu uzyskujemy magiczny efekt! Kosmetyk pięknie pachnie (jak ja kocham za to markę Guerlain!) i daje delikatne, subtelne wykończenie. Nie ma najmniejszych szans, aby nawet niewprawiona ręka zrobiła nim sobie krzywdę. Po prostu nie da się zrobić nim nieestetycznych ciemnych plam. Idealnie zmielony, po aplikacji dosłownie zlewa się z resztą makijażu. Daje leciutką poświatę koloru i pięknie odbija światło. Prezentuje się pięknie zarówno na opalonej skórze, jak i na totalnym bledziuszku. Opakowanie jest solidnie wykonane, leciutkie i zgrabniutkie, a także najbardziej poręczne. W środku znajduje się lusterko, ale pędzelek lub gąbeczkę do aplikacji musicie posiadać własną (w przeciwieństwie do poprzedników). Szeroka gama kolorystyczna, przystosowana do różnych odcieni skóry, a także do...koloru włosów pozwala na dobranie idealnego odcienia. Moja rada - przetestujcie każdy z kolorów na skórze, bo ja - pomimo brązowych włosów - mam kolor dla blondynek. Jednym słowem - delikatny, połyskujący kolor.
Dla kogo? Dla niewprawionych w boje dziewczyn, bo nie ma najmniejszych szans by zrobić nim sobie krzywdę. Dla kobiet, które lubią jedynie delikatnie zaznaczyć policzki (z racji słabej, brązowej stricte pigmentacji nie nadaje się do wyraźnego konturowania).Dla skór dojrzałych i poszarzałych. Dla fanek fiołkowego zapachu charakterystycznego dla marki. Idealny na co dzień, gdy mamy ograniczony czas na wykonanie makijażu.
WYNIK WALKI:
Jednogłośny remis! Z przykrością? A może wprost przeciwnie, z ogromną przyjemnością (!) mogę polecić Wam każdy z tych trzech produktów! W zależności od potrzeb (wyraźne konturowanie, podkreślenie policzków mieszanką różu i brązu z delikatnym rozjaśnieniem czy może ogólne rozświetlenie z nutką brązu).
Jeśli chodzi o ceny, to na pewno najbardziej "opłaca się" produkt Estee Lauder. Jest to jednak ciemny bronzer, idealny do konturowania. Dwa pozostałe są dużo bardziej 'proste w obsłudze' i dają subtelniejszy efekt. Dior, z każdą warstwą daje wyraźniejszy kolor, a Guerlain mieni się na 1000 kolorów. Zaręczam, że wszystkie są bardzo wydajne i posłużą Wam długi czas.
To co - na który się skusicie? ;)
zdjęcia - Wojtek
To co - na który się skusicie? ;)
zdjęcia - Wojtek
przez Internet też można je kupić?
OdpowiedzUsuńJasne, że tak! :) Ja również bardzo chętnie kupuję kosmetyki nie wychodząc z domu. Podaję linki do produktów:
Usuńhttps://www.douglas.pl/douglas/Makija%C5%BC-Twarz-Pudry%20br%C4%85zuj%C4%85ce-Est%C3%A9e-Lauder-Makija%C5%BC-twarzy-Bronze-Goddess-Powder-Bronzer_productbrand_3000062207.html
https://www.douglas.pl/douglas/Makija%C5%BC/Makija%C5%BC-Twarz-Pudry-Dior-Pudry-Diorskin-Nude-Tan_productbrand_3000054154.html
https://www.douglas.pl/douglas/Makija%C5%BC/Makija%C5%BC-Twarz-Pudry%20br%C4%85zuj%C4%85ce-Guerlain-Terracotta-Light-Puder_productbrand_3000052020.html
Będę o nich wiedziała jak będę szła kupić bronzer :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbowanie ich na własnej skórze! :)
Usuńja nie używam takich kosmetyków, ale przyznam, że podanie ich w Twojej wersji jest intrygujące :) bardzo dobre recenzje!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki i zachęcam do zapamiętania tych propozycji - warto!
UsuńPrzede wszystkim - świetne recenzje! Jak najbardziej zgadzam się z tym co napisałaś o Diorze i Estee Lauder. To fantastyczne, choć różniące się kosmetyki. Co do Guerlain. .. może kiedyś się skuszę? ☺
OdpowiedzUsuńGuerlain jest grzechu wart! Warto się skusić!
Usuń2015-12-14keyun
OdpowiedzUsuńnike huarache white
ugg boots sale
ugg outlet
the north face jackets
louis vuitton outlet
cheap rolex watches
nike air max uk
michael kors outlet
christian louboutin
abercrombie & fitch
nike air max
ralph lauren
louis vuitton outlet
louis vuitton purses
rolex watches
louis vuitton purses
michael kors outlet online
ugg slippers
michael kors bags
louis vuitton purses
oakley outlet
ugg boots
ray ban outlet
christian louboutin shoes
kevin durant shoes
ugg sale
cheap jordans
coach outlet
ugg australia outlet
hollister clothing
canada goose sale
ugg boots clearance
michael kors outlet online
louis vuitton outlet
canada goose jackets
soccer shoes
cheap toms
nfl jerseys
louis vuitton purses
coach outlet
cheap ray ban sunglasses
OdpowiedzUsuńugg outlet
louis vuitton outlet
nike blazer low
ray ban sunglasses
new orleans saints jerseys
michael kors outlet clearance
polo ralph lauren
cheap basketball shoes
tiffany and co